Na zdjęciu: 16.X., autobus 512 (przyjazd do kolejki 13.40, skręt 13.55, daleko w tyle, na wysokości szkoły oczekuje 527)
Ul. Radzymińska, skrzyżowanie z Młodzieńczą: TO OD LAT PRZECHODZI LUDZKIE POJĘCIE! Urzędnicza niemoc (a może złośliwość) powoduje, że wypełnione po brzegi pasażerami autobusy 512, 527, E7 czekają po kilka kolejek na skręt w lewo. Zajmuje on więcej czasu niż jazda z Wileńskiego na Zacisze. To jakaś paranoja! Takie lewoskręty istnieją za to dla Jórskiego, Kościeliskiej... Interpelacje o zainstalowanie świateł skrętu w lewo składał już w 2011 roku zaciszański radny. ZDM warunkował instalację nowych świateł budową wiecznie wypadającej z planu ul. Łodygowej. Dokumentacja techniczna rozwiązania, polegającego na wprowadzeniu wydzielonych faz do skrętu w lewo z ul. Radzymińskiej w Młodzieńczą musi przejść zaopiniowanie przez Wydział Ruchu Komendy Stołecznej Policji oraz zatwierdzenie przez Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy (Gazeta Zacisze 203/XII 2011). Ten stwierdził, że „wydzielenie faz do lewoskrętu nie jest możliwe bez ingerowania w geometrię jezdni. Wymaga to dodatkowo opracowania kompleksowego projektu drogowego (ogłoszenia przetargu na wykonanie projektu drogowego oraz jego realizację w terenie). Mając na uwadze brak środków budżetowych przewidzianych na tą inwestycję w bieżącym roku kalendarzowym, nie możemy przeprowadzić opisanej przez Inżyniera Ruchu inwestycji” (GZ 204). W tłumaczeniu zaciszańskiego radnego: "zawracanie kijem Wisły, ażeby było utrudnienie i ażeby nic nie zrobić". W grudniu 2013 radny po odstaniu 13 minut w kolejce do skrętu, udał się do inż. Galasa, przez co ZDM zdecydował się przy współpracy z dzielnicą na wydłużenie wydzielonych pasów skrętu w lewo, po obydwu stronach ulicy (GZ XII 2013). Do tej pory nie wbito tam żadnej łopaty… Żyją za nasze pieniądze, a nic dla nas pożytecznego nie robią. Jak długo jeszcze ten naród będzie spał i tolerował pasożytów?
Nerwy można było stracić tutaj już 8 lat temu: http://warszawazacisze.blox.pl/2007/11/KORKI-NA-ZACISZU.html