Ulica Protazego w 1987 r. i dziś ( norc.pl).
„Zacisze”
Osiedla domków jednorodzinnych, budowane od połowy lat siedemdziesiątych na zachodnim skraju Zacisza, projektowane przez architektów: Tadeusza Szurgota, Zbigniewa Panka i Teresę Kłębkowską- Reńską, Osiedla należą do Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Społecznego Międzyzakładowego Komitetu Budownictwa Mieszkaniowego i Socjalnego przy FSO i KBM-Wschód.
Zacisze jeszcze dziś zasługuje na swą nazwę. Choć miasto rozrosło się i dochodzi do jego granic wysokimi blokami nowego Targówka, tu nadal jest spokojnie i właśnie zacisznie. Gdy w latach dwudziestych ubiegłego wieku pobudowali tu swój dwór Gumińscy, było nie tylko cicho, ale i dookoła pusto. Tylko drogą na Białystok, Wilno, a dalej na Petersburg gnały co pewien czas dyliżanse pocztowe, a w późniejszych latach i kibitki. Mniej więcej sto lat temu staje się Zacisze dość modną wsią letniskową dla spragnionych powietrza warszawiaków. Tu wyjeżdżały całe rodziny, a pracujący panowie dojeżdżali raz w tygodniu. Częściej nie można było. Taki świat drogi... Komunikacja uległa zdecydowanej poprawie, gdy w 1899 r. uruchomiono linię kolejki wąskotorowej do Marek. Śpiewano wówczas:
„ Od Warszawy aż do Marek/ Zaiwania samowarek" .
W okresie międzywojennym w tej typowej do tej pory wsi powstała sieć ulic, rozwijało się budownictwo. W 1951 r. Zacisze przyłączono do Warszawy. Sam ten fakt niewiele wpłynął na wygląd osiedla. Wprawdzie powstał tu dom kultury, szkoła, przychodnia, nadal jednak było zacisznie w Zaciszu. I tak w zasadzie pozostało do tej pory, co z pewnością chwalą sobie mieszkańcy.
W drugiej połowie lat siedemdziesiątych pojawiły się na tym terenie ekipy budowlane. Kolonie domków jednorodzinnych powstają na nie zabudowanych do tej pory kawałkach ziemi, należących dawniej do sąsiedniego PGR Bródno. Na północy pobudowała dwa osiedla domków Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa ( okolice ul.Penelopy ). Spółdzielnia ta, zgodnie ze swą nazwą, jest właścicielem kilku osiedli w centrum Warszawy, ale domki jednorodzinne dla swych członków buduje w różnych dzielnicach, a nawet poza granicami stolicy. W sumie w obu tych osiedlach powstało około 300 domków, a na terenie zwanym Zacisze II, czyli w rejonie ulic Sawy i Warsa, budowa jeszcze trwa.
Trzecie osiedle w południowej części Zacisza buduje dla swych pracowników Kombinat Budownictwa Miejskiego-Wschód i FSO. Wzniesiono je w rejonie ulic Gilarskiej, Rolanda i Samarytanki. Stoją długie rzędy domków szeregowych, są też i osobne, a wszystko w ogródkach, bardzo starannie utrzymanych. Dookoła tu jeszcze plac budowy, wzdłuż ulic - wykopy kanalizacyjne, a za ogrodzeniami - krzewy, kwiaty i wielki porządek. Widać rywalizację poszczególnych właścicieli o to, czyj ogródek jest ładniejszy i bardziej zadbany.
Trzeba życzyć mieszkańcom nowych osiedli, a także i sąsiednich starych domów, by nadal było tu zacisznie, by udało się utrzymać atmosferę letniskowej wsi. Bo trochę jeszcze tej atmosfery tu pozostało.
Źródło: Lech Chmielewski, Przewodnik warszawski, Agencja Omnipress, 1987, s. 152-153. Na zdjęciu pokazano najprawdopodobniej ulicę Protazego; podobny układ szeregowców mają ulice Fausta i Guliwera.