MapyGoogle 2014
" Ładna 16- niszczeje zaciszański zabytek "- artykuł z 8 listopada 2006 r. na zacisze.info:
"W tym budynku w latach 1945-53 mieścił się jeden z 3 oddziałów zaciszańskiej szkoły (2 sale) oraz świetlica straży pożarnej. To dom p. Janczewskich. Ustawiony prostopadle do ulicy, zajmuje cały bok posesji. Wnętrze jest jednotraktowe, pośrodku wejście na pięterko- strome drewniane schody. Dach jednospadowy, od ulicy oddzielne wejście (ganek), nad gankiem niewielki taras z widokiem na osiedle. W każdym pomieszczeniu piece kaflowe. Stan- powybijane okna, brak drzwi, porozbijane piece, o instalacjach można zapomnieć. Dewastacja odsłoniła szczegóły dawnego wykończania wnętrz- pod odłupanym tynkiem widać trzcinowe maty albo deski. Budynek służy na razie "melomanom" do spotkań i załatwiania potrzeb fizjologicznych. Niestety, są na naszym osiedlu takie miejsca, nie przynoszące dzielnicy chluby. Zabytku na Ładnej żal- niszczeje (jest niszczony) bez żadnego dozoru od roku. Co prawda nie jest wpisany do rejestru zabytków, ale ma wartość zabytku dla lokalnej społeczności, odtwarza klimat dawnego Zacisza".
Fot. Marcin Gałązka, 2006 r.
W tym okazałym na przedwojenne czasy budynku mieszkały rodziny Janczewskich i Możdżyńskich. Parcela w dokumentach hipotecznych nosi nazwę " Willa Giewontówka "; przed przyłączeniem Zacisza do Warszawy ulicy patronował Gabriel Narutowicz. Kto i dlaczego nadał zaciszańskiemu domowi nazwę pochodzącą od najbardziej rozpoznawalnego szczytu tatrzańskiego, nie dowiemy się zapewne nigdy. Strażacy zaciszańscy zawitali tu w czasie okupacji, po spaleniu się remizy położonej przy ul. Wschodniej. Gdy w 1945 r. zbudowano barak na Młodzieńczej 5/7, OSP oddała swą dwusalową świetlicę na cele szkolne. W 1952 r. dobudowano werandę, w rok później szkoła przeniosła się do baraku na Blokowej. Lokatorzy mieszkali tu do początku XXI w. W 2010 r. zrujnowany dom i parcela coraz bardziej przypominającą dżunglę znalazły nowego właściciela. Nie wiem, czy przetrwały piece, schody w takiej formie na pewno odeszły w niebyt. Całość została podwyższona, zyskała balkony od podwórza kosztem zlikwidowanego tarasu od ulicy. Dom jakby ten sam- ale jednocześnie jakby inny. W każdym razie ktoś odwiedzający stare pielesze po latach znajdzie go w tym samym miejscu, w tym samym położeniu. Klimatu już jednak nie znajdzie...
O ulicy Ładnej i drewniaku z 1912 roku:
http://warszawazacisze.blox.pl/2015/03/Dom-Prajsow-soltysa-z-1912-r.html