Ulica Kondratowicza w kierunku Młodzieńczej. Jak przystało na drogę forteczną, a potem powiatową, już przed wojną pokryta była brukiem ("kocimi łbami"), który w zasadzie zaraz za Kanałkiem urywał się na rzecz piachu. W latach 50. teren przyszłego osiedla domków jednorodzinnych przy Penelopy stanowił coś w rodzaju mini- poligonu- były tu wojskowe rowy i ziemianki ćwiczebne (relacja K. Przyłuskiego). Pani Zawadzka ma po lewej stronie drogę do jednostki (dziś: Skierskiego) i kilka domków przy Bystrej. Po jej prawej stronie widzimy mostek na Kanale Zaciszańskim i niski domek Sobierajów (dziś Młodzieńcza 42).
Ulica Kondratowicza mniej więcej na wysokości garaży i ul. Penelopy. Po lewej teren, gdzie wkrótce wyrośnie Las Bródnowski (prawdopodobnie rosną już małe sadzonki sosenek). W tle słabo widoczny nasyp drogi do jednostki (Skierskiego) i drzewa wyznaczające linię ul. Bystrej, niegdyś Wodnej. Można dostrzec słup wysokiego napięcia przy Radzymińskiej i wyższy dom przy Bystrej 4. Zaraz po prawej od pana Stanisława Zawadzkiego widzimy mostek na Kanale Zaciszańskim i początek ul. Młodzieńczej, transformator słupowy (dziś prawdopodobnie skrzynka na rogu Codziennej i Kanałowej) i wyższy budynek na Młodzieńczej 36. Codzienna w tym czasie jeszcze do Młodzieńczej nie dochodziła...
A to prawdopodobnie teren dzisiejszego Lasu Bródnowskiego. Konia z rzędem temu, kto wskaże to miejsce!
Patrz też:
http://warszawazacisze.blox.pl/2015/08/Mlodziencza-1959-r-foto-wspomnienie.html
http://warszawazacisze.blox.pl/2015/10/A-gdy-nie-bylo-Lasu-Brodnowskiego-Foto-wspomnienie.html
http://zacisze.info/?p=158 (Kondratowicza w stronę Bródna w 1973 r.)