To są obiekty zabytkowe wg konserwatora...
A te na ochronę nie zasługują...
Ochrona zabytków, które znajdują się na terenie gminy, należy do obowiązków samorządu lokalnego. Art. 4 Ustawy z dnia 17 września 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (DZ.U. Nr 162 z 2003 r., poz. 1568) stanowi, iż gminy między innymi mają dbać o: „zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie” oraz zapobiegać „zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków”.
Zabytek – to nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową.
Zabytków na Targówku mamy niewiele, za to sporo cennych historycznie lub architektonicznie obiektów wpisanych jest do gminnej ewidencji zabytków (GEZ). Tymczasem sama ewidencja nie jest formą ochrony prawnej, jaką jest dopiero wpis do rejestru zabytków. Dla obiektu ujętego w GEZ istnieje obowiązek uzgadniania ze SKZ na etapie przebudowy lub rozbiórki. Teoretycznie….
W GEZ na Targówku znajdują się m.in.: zarząd cmentarza (1925), budynki PGR, cmentarze: Bródnowski i żydowski, Park Wiecha, kościół drewniany na Wincentego, fabryka Katelbacha z wieżyczką- oktogonem, domy drewniane Nowego Bródna, budynki Kolei Nadwiślańskiej, willa Pietrusińskiego, kamieniczki Tykocińskiej, większość szkół, fabryka na Siarczanej i otoczenie kościółka na Ziemowita. Rejestr tu:
http://bip.warszawa.pl/Menu_podmiotowe/biura_urzedu/KZ/default.htm
Na Zaciszu… o zabytkach cicho. Pod względem ewidencyjnym osiedle wygląda na nierozpoznane. A jest tu przecież kilkanaście przedwojennych, nie tylko drewnianych budynków, nie wspomnę o kapliczkach czy znanym w całej dzielnicy „Domie pod wazami” z 1931 r. na Jórskiego. Oto obiekty z Zacisza, ujęte w GEZ:
-Tar13166- Fort XIII Lewicpol, powstanie 1880-1889
-Tar13167- Fort (Punkt oporu) XIIA Lewinów,1890-1899
-Tar13132- Drapińska 1- przed 1939 r.
-Tar13173- Gilarska 67a- dom z lat 1925-30
-Tar13004- Gilarska 67- dom z lat 1925-30
Co do walorów historycznych wyżej wymienionych obiektów nie ma wątpliwości, pojawiają się one poniżej:
-Tar13090- Samarytanka 11/13- szkoła 1950-59.
Jeśli niczym nie wyróżniająca się bryła szkolnego budynku (dokładnie z roku 1954, czy tak trudno ustalić datę budowy?) sprzed lat 60 zasługuje na ochronę, to dlaczego pomija się o wiele starsze budowle, z początku wieku?
A teraz prawdziwe „kwiatki”, fatalnie świadczące o jakości pracy lub wykształceniu kogoś ze służb konserwatorskich. Ich rozlokowanie rodzi podejrzenia, że osoba inwentaryzująca przyjechała na Zacisze autobusem i „przeszła się” w pobliżu przystanków, aby zapełnić rubryki:
-Tar 13103- Wyborna 5, dom z lat 1931-40
-Tar 13106- Wyborna 14, przed 1939 r.
-Tar13079- Pszczyńska 51, przed 1939 r.
-Tar13060- Codzienna 7- przed 1939 r.
Wszystkie wymienione budynki, zapewne zakwalifikowane przez oglądającego do jakiegoś „zaciszańskiego” nurtu modernizmu, wzniesiono po 1950 roku. Wystarczy zapytać właścicieli lub spojrzeć na mapy lotnicze. Przed 1939 rokiem dostrzegamy na nich… szczere pola.
Podobna wpadka zdarzyła się konserwatorom przed kilku laty, gdy internauci zakwestionowali skreślony potem „zabytek” przy Fausta („spółdzielczy szeregowiec z lat 80., rozbudowany własnym sumptem”, opisany jako modernizm lat 1931-40). A przecież ktoś sporządzał kartę adresową zabytku, podpisał się pod tym imieniem i nazwiskiem…
Do GEZ wpisywane są budynki, które z zabytkami mają niewiele wspólnego, być może po to, aby utrzymać statystyki z powodu wykreśleń obiektów o charakterze rzeczywiście historycznym. Tak uczyniono z kamieniczką Lewińskiej na Uranowej 2 na Zaciszu, kamienicami na Radzymińskiej, z budynkiem Naczelnikowska 6a (skreślone zarządzeniem Prezydenta W-wy w 2015 r.). W przypadku pierwszego- może ulec zburzeniu pod segment, drugie znajdą się na obszarze wielkiej inwestycji, trzeci w pasie projektowanej trasy. Ba, zarządzeniem nr 6157 z 2014 r. wyłączono nawet grodzisko bródnowskie! Czy skreślanie z GEZ to wyrok śmierci na zabytek? Zresztą samo objęcie ewidencją to- jak wspomniałem- nie zawsze wiążąca formalność. Wyłączony już budynek przy Gilarskiej 20 (neoklasycyzm narodowy 1920) zburzono pod nową willę, a drewniak przy Ładnej 23… po prostu spalono.
Poczekamy zapewne parę lat na wpisanie innych obiektów do GEZ. Tylko, że do tego czasu zostaną zdewastowane, pozbawione detali, balkonów albo zwyczajnie zawalą się, tracąc walory. Czy o to chodzi? Czy wszystko co stare, wymagające troski i nakładów, musi ustąpić nowoczesnym, ale bezdusznym tworom ze szkła i aluminium? W imię zarobku architektów, deweloperów, wpływu nowych podatków? Jakiś czas temu takie wizje realizowano od Łaby po Ocean Spokojny, zastępując zabudowę rynków średniowiecznych miast... czteroklatkowymi pudełkami.