... niewykluczone, że chciał zatruć go jakiś degenerus (tak, w zaciszańskich ogródkach rozkładają trutki) a może ktoś szczuł psem, np. wieczorni "spacerowicze" (wypróżniacze psa)- budziciele śpiących jazgotem przy każdej bramie. Ul. Codzienna.
Kamery to za mało. Właściciele wierzą, że tylko orzeł jest w stanie "wziąć wszystko pod swoje skrzydła" ( Radzymińska ).
Kolorowy kogucik gotowy do wszczęcia alarmu ( Jórskiego )- niegdyś co drugi na Zaciszu takiego hodował, ale dziś temu zaprzeczy; blaszany drapieżca ( Uznamska ) płoszący gołębie lub alternatywa dla powszechnie stawianych kurków.
(Gliwicka) To się nazywa solidna ochrona- na stanowisku widzimy go tutaj od wielu, wielu miesięcy, niekiedy w wełnianej, czarnej czapce. Ciekawe jaka postubecka firemka go tak wykorzystuje, zapewne za 5 NETTO/h.
cdn.